WSPIERAMY

EKO
NGO

PROSTO Z OLSZTYNA

BMW Zdunek - Burza Mózgów, Wymiana Zdań - Małgorzata Bojarska-Waszczuk

BMW ZDUNEK OLSZTYN
Gościem w programie „BMW Zdunek. Burza Mózgów, Wymiana Zdań” jest Małgorzata Bojarska-Waszczuk – dyrektorka Galerii BWA w Olsztynie.

Paweł Amulewicz, Telewizja Kopernik: Spróbujemy trochę połączyć motoryzację ze sztuką i nie jest to wbrew pozorom takie karkołomne połączenie. Jeżeli spojrzymy sobie, może niekoniecznie na historię motoryzacji, ale na taką sztukę współczesną, to właśnie, samochód może być dziełem sztuki?

Małgorzata Bojarska-Waszczuk, dyrektorka Galerii BWA w Olsztynie: Dobrze zaprojektowany samochód, dobrze zaprojektowane meble, dobrze zaprojektowana architektura, jak najbardziej. Wszystko zaczyna się od rysunku, więc to jest ten podstawowy język sztuki. I jeśli mamy do czynienia naprawdę z przemyślanym sposobem dążenia do urealnienia, urzeczywistnienia idei artysty, projektanta, to jak najbardziej, tak.

Jeżeli właśnie spojrzymy sobie na ten proces twórczy i z jednej strony artysta, niech to będzie na przykład rzeźbiarz, a z drugiej strony projektant samochodu. Myślę, że znają państwo także te obrazki, kiedy to wielkie gliniane modele są rzeźbione, zanim trafią do produkcji już tej seryjnej. Ten proces twórczy właśnie jest nieco zbliżony. Mamy artystę zarówno, chociażby właśnie w tym rzeźbiarzu, jak i w projektancie samochodu?

To jest formowanie przestrzeni, tak samo w rzeźbie i tak samo w projektowaniu samochodu. To jest po prostu forma, więc kwestia do czego dążymy w opracowaniu tej formy. W tej chwili pewnie myśli się więcej o ergonomii, o funkcjonalności, ale też i o urodzie tego przedmiotu.

Ważnym elementem marki, ale także elementem w sztuce jest logotyp. Takie coś, co jest pewnego rodzaju skumulowaniem pewnej myśli przewodniej. Zacznę od logotypu galerii BWA. Do czego nawiązuje to sprytnie skonstruowane logo?

Tak, to logo zostało po wielu latach zmienione, mniej więcej 15 lat temu. Projektantem jest Tadeusz Burniewicz i w jakimś stopniu myślę, że ono nawiązuje, ponieważ sąsiedztwo galerii to sąsiedztwo planetarium, więc myślę, że w jakimś sensie ono też nawiązuje do takiej kosmicznej energii. Tam jest dużo elementów, które są w ruchu, które są dynamiczne, więc myślę, że i połączenie z takim poczuciem energii, ale i z takim poczuciem energii, którą zawiera w sobie sztuka i twórczość i to, czym emanuje myśl artysty.

Wracamy do pojazdu, w którym jesteśmy i charakterystycznego, myślę doskonale znanego logotypu BMW, ta szachownica, ona ma oczywiście swoje konotacje historyczne, ale staje się już takim rozpoznawalnym sygnałem też poniekąd dla kupującego, że to jest marka, to jest jakość, która za nim stoi?

Ależ oczywiście, oczywiście, to jest w tej chwili rozpoznawalny znak, tak jak wiele innych, które zapracowały na tą swoją rozpoznawalność i myślę, że to jest taka pierwsza identyfikacja, która jest ważna dla odbiorcy.

Zapytam trochę o pieniądze, kupno samochodu to jest inwestycja dla nas, bo wymaga wyciągnięcia pieniędzy z portfela, ale myślę, że można dobry samochód później sprzedać z zyskiem. Jeżeli chodzi o dzieła sztuki, możemy tutaj upatrywać pewnego rodzaju również inwestycji, obraz, który jest znany na świecie, o ile zwykły Kowalski ma do niego dostęp, ale może jakaś mniejsza forma później może zyskać na wartości?

Tak, oczywiście, jeśli kolekcję buduje się w sposób świadomy i jeśli się szuka takich nazwisk, które są istotne, ważne i które właśnie rokują to, że w przyszłości będą równie ważne albo jeszcze bardziej poszukiwane, to oczywiście jest to również inwestycja. Pomijam, że przede wszystkim w moim rozumieniu i w rozumieniu kilku kolekcjonerów, których akurat poznałam i których bardzo cenię, jest to też po prostu przyjemność, ponieważ posiadanie sztuki jest też pewnego rodzaju luksusem, rzeczą dodaną.

Siedzimy w aucie wysokiego segmentu, rozmawiamy o sztuce. Z których wystaw Pani jako dyrektor Galerii BWA jest szczególnie dumna? Wiem, że można by pewnie oddzielny program poświęcić tej rozmowie, ale takie, no właśnie, marki w postaci nazwisk znanych doskonale, które w pierwszej chwili przychodzą Pani na myśl o tej historii Pani pracy tutaj? Co to będzie?

Zaczęłabym od Magdalena Abakanowicz. Bardzo jestem dumna z tego, że udało się tym wystawę w Olsztynie pokazać i to było bardzo duże wydarzenie dla naszej galerii. Dla mnie osobiście też wielka satysfakcja i myślę, że wydarzenie też wyjątkowe w Olsztynie. Wystawa Jerzego Nowosielskiego, którego twórczość była pokazywana w sąsiedztwie jego uczniów. Wystawa Stefana Gierowskiego i kilka wystaw szalenie interesujących i pokazujących naprawdę perełki, jeśli chodzi o poziom sztuki z kolekcji Waldemara Anzelma. Niedawno prezentowaliśmy dużą wystawę Natalii LL, która cieszy się właśnie dużym zainteresowaniem kolekcjonerów w tej chwili.

Myślę, że ta nasza rozmowa pokazuje, że tych punktów stycznych pomiędzy motoryzacją a wysoką sztuką jest całkiem sporo. Spróbujmy tak na koniec trochę wizjonerstwa może pouprawiać. Auto nie XX, a być może XXV stulecia, ileś dekad może powrót do przodu. Jak ono może wyglądać w Pani odczuciu? To będzie futuryzm totalny dla nas? Czy może powrót do jakiejś absolutnej prostoty, kształtu, formy?

To już będzie statek kosmiczny. Myślę, że nie jesteśmy w stanie w tej chwili aż tak długiej perspektywy przyszłości przewidzieć. Natomiast myślę, że też tendencje są takie, żeby myśleć oprócz tego, oprócz myślenia o pięknej formie, również o tej części, która dotyczy ergonomii używania tego obiektu, tego samochodu. Więc tutaj pewnie dla projektantów będzie duże wyzwanie. Jeśli chodzi o technologię pewnie też.

Dziękuję za rozmowę. A gamę modeli BMW można oglądać na żywo w salonie BMW Zdunek przy al. Warszawskiej 117C w Olsztynie.